Wspólna opowieść |
Mista
Kapłanka
|
Chyba każde forum już ma takie coś, że pisze się wspólne opowiadanie, wiersz, lub coś w tym stylu. Ja proponuję napisać opowieść o Coli ^^
Każdy będzie dopisywał po 2 zdania. Gotowi? Ja zacznę. Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Enretta
Przeciętny spijacz Coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
paula.z
Przeciętny spijacz Coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkłow...jej dom! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
paula.z
Przeciętny spijacz Coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
piszcie, bo ja napisze całą historję sama!!
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mista
Kapłanka
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Seynou
Królowa
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! Zaczęła gorączkowo myśleć, co należy zrobić. Nieopodal znalazła puszkę Coli, która pomogła jej w rozmyslaniach. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! Zaczęła gorączkowo myśleć, co należy zrobić. Nieopodal znalazła puszkę Coli, która pomogła jej w rozmyslaniach. Po długim myśleniu wpadła na genialny pomysł. Tylko nie wiedziała jak go zorganizować... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Seynou
Królowa
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! Zaczęła gorączkowo myśleć, co należy zrobić. Nieopodal znalazła puszkę Coli, która pomogła jej w rozmyslaniach. Po długim myśleniu wpadła na genialny pomysł. Tylko nie wiedziała jak go zorganizować... W końcu uznała, iż uziemi marnotrawcę uderzeniem puszką Coli, a potem postara się uratowac resztę Coli w cysternie. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mista
Kapłanka
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! Zaczęła gorączkowo myśleć, co należy zrobić. Nieopodal znalazła puszkę Coli, która pomogła jej w rozmyslaniach. Po długim myśleniu wpadła na genialny pomysł. Tylko nie wiedziała jak go zorganizować... W końcu uznała, iż uziemi marnotrawcę uderzeniem puszką Coli, a potem postara się uratowac resztę Coli w cysternie. Już zaczęła podnosić się z ziemi, by zrealizować swój plan, gdy nagle zza cysterny wyszedł wysoki facet odziany biało-niebiesko-czerwony płaszcz... Wyznawca Pepsi! Ellen była w rękach sekciarza! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Agniesia16
Nałogowy spijacz coli
|
Była ciemna, acz gorąca noc. Ellen marzyła o tym, by w zasięgu jej reki znalazła się choćby najmniejsza puszeczka coli.
Od razu otworzyłaby ją i wypiła, czując w gardle przyjemny chłód... Wtem usłyszała jakiś szelest za drzewem... Zaczeła się bać i ścisneła Puszkę tak, że cała Cola marnotrawie wylała się na hamak... Wstała i powoli zaczeła się poruszać do kszaków, robiła to na paluszkach... Strasznie się bała... Rozchyliła krzaki, proszę Colę o siłę... Kiedy zobaczyła, że nic w krzakach nie ma ulżyło jej... Ale po chwili znowu coś usłyszała...Tym razem było to tłuczone szkło w...jej domu! Szybko pobiegła w jego kierunku, chwytając butelkę Coli leżącą pod chamakiem. Szarpała za klamkę ale ta była zamknięta. Poczuła dziwny zapach i ... zemdlała. Ockneła się w jakimś nie znajomym miejscu, pachniało tam zdechłymi rybami... Rozejrzała się i zamarła. Była wściekła i zdumiona - ktoś barbarzyńsko wylewał cysternę Coli do jeziora! Zaczęła gorączkowo myśleć, co należy zrobić. Nieopodal znalazła puszkę Coli, która pomogła jej w rozmyslaniach. Po długim myśleniu wpadła na genialny pomysł. Tylko nie wiedziała jak go zorganizować... W końcu uznała, iż uziemi marnotrawcę uderzeniem puszką Coli, a potem postara się uratowac resztę Coli w cysternie. Już zaczęła podnosić się z ziemi, by zrealizować swój plan, gdy nagle zza cysterny wyszedł wysoki facet odziany biało-niebiesko-czerwony płaszcz... Wyznawca Pepsi! Ellen była w rękach sekciarza! Pomyślała, że musi się z tąd wydostać i zawiadomić policję... Wtedy zaczeło jej coś wybirować w kieszeni... Był to telefon ( na szczęscie wyciszony). |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
254
Nałogowy spijacz coli
|
Catherine Zeta Jone Throatjob!
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Wspólna opowieść |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.